Okładka jako dzieło sztuki
Niektóre okładki płyt przeszły do historii jako dzieła sztuki same w sobie. Przykłady? Kultowy „The Dark Side of the Moon” zespołu Pink Floyd z geometrycznym pryzmatem czy „Abbey Road” The Beatles z przejściem dla pieszych, które stało się turystycznym celem samym w sobie.
Wiele z tych obrazów nie tylko ozdabiało album, ale również nadawało ton muzyce. W przypadku „Velvet Underground & Nico” Andy’ego Warhola banan na okładce idealnie oddawał awangardowy charakter muzyki i artystyczny krąg, z którego wywodził się zespół.
Historia w obrazach
Okładki płyt stanowią także kronikę zmian w społeczeństwie i sztuce. Lata 60. przyniosły psychodeliczne obrazy pełne kolorów i wzorów, które odzwierciedlały ducha kontrkultury. Lata 80. wprowadziły geometryczne wzory i intensywne barwy, z kolei lata 90. często sięgały po minimalistyczne projekty, odzwierciedlając zmieniające się podejście do sztuki i marketingu.
Nie można zapomnieć o artystach, którzy na trwałe związali się ze światem muzyki. Storm Thorgerson, twórca wielu okładek dla Pink Floyd czy Led Zeppelin, udowodnił, że okładka może być pełnoprawnym medium artystycznym.
Symbolika i przekaz
Obrazy na okładkach płyt są pełne symboliki. Okładka albumu „Nevermind” Nirvany z nagim dzieckiem płynącym w stronę dolara była nie tylko kontrowersyjna, ale i doskonale oddawała klimat epoki grunge’u i krytykę konsumpcjonizmu.
Z kolei hip-hop od lat 90. używa okładek jako medium do wyrażania tożsamości artysty, często sięgając po fotografie czy obrazy związane z ich pochodzeniem, historią i walką społeczną.
Nowa era okładek
W dobie cyfrowej, gdy fizyczne nośniki tracą na znaczeniu, okładki płyt wciąż pełnią ważną rolę. Choć są często wyświetlane w małych rozmiarach na ekranach, artystyczne projekty mogą być kluczowym elementem identyfikacji marki artysty. Warto tu wspomnieć o Beyoncé czy Kendricku Lamarze, którzy swoją estetyką wizualną przyciągają nie tylko fanów muzyki, ale i miłośników sztuki.
Dlaczego obrazy na okładkach płyt są ważne?
Okładka płyty to pierwszy kontakt odbiorcy z muzyką. Często zanim posłuchamy choć jednej nuty, wizualna oprawa mówi nam, czego możemy się spodziewać. Właśnie dlatego artystom zależy na tym, by była ona spójna z muzyką i przekazem.
Współczesny powrót do winyli przypomina nam, jak ważna jest ta fizyczna, artystyczna strona muzyki. Kiedy trzymamy w ręku płytę, okładka staje się częścią doświadczenia, które w streamingu często zanika.
Mariusz Lewandowski: Malarstwo, które inspiruje muzykę
Nie sposób pisać o okładkach płyt bez wspomnienia o Mariuszu Lewandowskim – polskim malarzu, którego surrealistyczne, pełne emocji obrazy zdobyły uznanie w świecie muzyki metalowej. Jego dzieła nie tylko zdobią albumy, ale także stają się integralną częścią tożsamości artystycznej zespołów, z którymi współpracował.
Lewandowski zyskał światową sławę dzięki swojemu unikalnemu stylowi, który łączy monumentalne pejzaże, mistyczne postacie i apokaliptyczne wizje. Jego obrazy pełne są tajemnicy i emocji, idealnie wpisując się w estetykę muzyki doom, death czy black metal. Prace te często wydają się jak kadry z epickiego snu lub mrocznego filmu.
Ikoniczne okładki płyt
Jednym z najbardziej znanych dzieł Lewandowskiego jest obraz użyty na okładce albumu „Mirror Reaper” zespołu Bell Witch. Rozległa kompozycja, przedstawiająca postać w kapturze stojącą przy gigantycznym dzwonie na tle eterycznego, postapokaliptycznego krajobrazu, idealnie oddaje melancholię i ciężar emocjonalny muzyki Bell Witch. To dzieło stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli współczesnego doom metalu.
Esencja Wolności - obraz z płyty Mirror Reaper dostępny TUTAJ
Innym przykładem jest okładka albumu „Dying of Everything” zespołu Obituary, na której widzimy potężną, pełną detali wizję rozkładu i destrukcji. Surrealistyczny charakter obrazu doskonale koresponduje z agresywnym brzmieniem death metalu i tekstami o przemijaniu oraz destrukcji.
Orszak Zła - obraz z płyty Obituary dostępny TUTAJ
Mariusz Lewandowski i Lorna Shore: Sztuka, która wywołuje dreszcze
Mariusz Lewandowski stał się również częścią estetyki zespołu Lorna Shore, który na okładce swojego albumu „Pain Remains” wykorzystał jedno z jego dzieł. W przypadku tego albumu, obrazy Lewandowskiego doskonale oddają emocjonalny ciężar i epickość charakterystyczną dla muzyki zespołu.
Królowa Cierpliwości - obraz z płyty Lorna Shore dostępny TUTAJ
Okładka „Pain Remains” to mistyczna scena, w której monumentalne postacie zdają się być zanurzone w surrealistycznym, eterycznym krajobrazie. Lewandowski uchwycił w niej jednocześnie mrok i piękno, tworząc wizję idealnie dopasowaną do warstwowego, intensywnego brzmienia Lorna Shore, łączącego deathcore z symfoniczną wrażliwością.
Obraz staje się tu wizualnym ekwiwalentem tego, co Lorna Shore zawarli w muzyce – intensywnych emocji, głębokich refleksji nad życiem i śmiercią, oraz poruszającej, niemal transcendentalnej atmosfery.
Symbolika współpracy
Współpraca z Lewandowskim dodaje zespołom nowego wymiaru. Jego obrazy nie tylko wzbogacają estetykę zespołów, ale też przyciągają uwagę fanów wizualnej sztuki, którzy być może wcześniej nie interesowali się metalem. Obrazy Lewandowskiego mogą zjednoczyć różne style i konteksty muzyczne. Chociaż jego twórczość była pierwotnie kojarzona głównie z doom czy death metalem, uniwersalność jego prac pozwala na ich zastosowanie również w bardziej nowoczesnych i hybrydowych gatunkach, takich jak deathcore.
Święci i Demony z płyty zespołu Trauma - plakat dostępny TUTAJ
Akt Pokory z płyty Atramentus - produkty z tym obrazem dostępne TUTAJ
Dlaczego Lewandowski?
Zespoły decydują się na wykorzystanie prac Mariusza Lewandowskiego, ponieważ jego obrazy mają niezwykłą zdolność oddziaływania na emocje. Surrealistyczny styl, głęboka symbolika i bogactwo detali wciągają odbiorców w świat pełen mistycyzmu i refleksji. Jego prace to nie tylko wizualne tło dla muzyki – one same w sobie opowiadają historie, które uzupełniają warstwę dźwiękową albumów.
Płyta INTAGLIO (II)
Ogień który nigdy nie gaśnie, Lewandowski, surrealizm
Dziedzictwo artysty
Niestety, w 2022 roku Mariusz Lewandowski zmarł, pozostawiając po sobie ogromną pustkę w świecie sztuki i muzyki. Jego twórczość jednak żyje dalej, będąc inspiracją dla kolejnych pokoleń muzyków i artystów wizualnych. Obrazy Lewandowskiego pozostają symbolem artystycznej odwagi, zdolnej łączyć różne dziedziny sztuki w spójną, poruszającą całość.
Jego okładki to coś więcej niż ilustracje – to bramy do świata muzyki, w których każda nuta znajduje swoje odbicie w potędze i tajemnicy malarstwa.